Translate

środa, 5 września 2012

Nóż survivalowy ze starego pilnika

Znalazłem w internecie dość interesujący materiał filmowo-slajdowy przedstawiający jak w prosty sposób można wykonać samemu dobrej jakości nóż, który posłużyłby nam w naszych wyprawach. Na "filmie" pokazano jak rozchartować ostrzę, nie trzeba tutaj jednak kupować pieców indukcyjnych itp. Taką temperature możemy uzyskać w rozdmuchanym do czerwoności grillu zasilonym węglem drzewnym. Najtrudniejszym elementem będzie dla nas wyprowadzenie ostrza głowni bez użycia specjalistycznych narzędzi jak np szlifierka taśmowa bądź magnetyczna. Jednak taką szlifierkę również można zaimprowizować nasadką ścierną na wiertarkę, jednak nie uzyskamy tak ładnego efektu. Nóż po ponownym zahartowaniu w żarze grillowym schładzamy w zbiorniku z olejem i jest praktycznie gotowy do ostatniej obróbki (ostrzenie, polerowanie). Wykonanie rękojeści jest ładnie zilustrowane na materiale filmowym więc nie będę go dodatkowo opisywał.
A teraz zapraszam do obejrzenia filmu.


5 komentarzy:

  1. ciekawe jak z rdza.

    ja bym uzyl starych nozyczek. lepsze i czesto juz wyprowadzone. Nawet czesto kolka mozna zostawic jako bajer i wygoda w trzymaniu.
    masz dziurke na skrecenie rekojeści.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nożyczki jak każda inna stal narzędziowa też będą rdzewiały podobnie jak pilniki, młotki śrubokręty itd. oczywiście jeśli będziemy trzymać je w wilgotnym miejscu i w żaden sposób nie zabezpieczymy przed korozją. Stal kwasoodporna wbrew pozorom też z czasem zardzewieje. Jeśli bym miał wybór i miał wybrac najlepszy materiał na nóż to wybrał bym tarczę od piły tarczowej bądź jeszcze lepszą stal łożyskową, wtedy otrzymałbym nóż prawie "nieśmiertelny". Jednak nalezy mierzyć siły na zamiary :) Z nożyczek ciężko by Ci było wyprowadzić głownię bo są zbyt wąskie, za to dobrze by się nadały na szpikulec lub prymitywny rodzaj wiertła.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. czy jest szansa by ten blog był w wersji pdf?
    chodzi o to by był w wersji offline.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wersje offline zawsze sam możesz sobie zrobić wchodzac na tą stronę i w przeglądarce wybierając "zapisz strone jako" albo save as w zależności od wersji językowej, wtedy z poziomu dysku możesz przeglądać jej zawartość. Możesz też ściągnąć całą stronę programem "wget" Nie widze sensu tworzenia z tego PDF'a. Jesli zależy Ci, żeby mieć w swoim smartfonie "szybką" wersję do przeglądania to możesz wrzucić interesującą Cie zawartość do Worda, a z niego przekonwertować to w PDF. Jest mnóstwo stron, które za darmo oferują taką usługę.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń